Świąteczny incydent na brytyjskich wodach. Rosyjski okręt wojenny podpłynął za blisko

Incydent na Morzu Północnym. Należąca do marynarki brytyjskiej fregata podjęła akcję eskorty rosyjskiego okrętu wojennego - poinformował minister obrony Wielkiej Brytanii, Gavin Williamson.

Rosyjska jednostka otarła się o brytyjskie wody terytorialne. Brytyjski resort obrony poinformował, że HMS St Albans monitorował rosyjską fregatę Admirał Gorszkow wzdłuż północnych wybrzeży Szkocji, "śledząc jej działalność w związku z racją stanu Wielkiej Brytanii". Jednostka została wysłana do akcji w sobotę. Na wtorek zaplanowano jej powrót do bazy w Portsmouth.

Minister obrony Wielkiej Brytanii wydał oświadczenie, że kraj nigdy nie da się zastraszyć.

Napięcie na linii Rosja - Wielka Brytania

Resort zwrócił uwagę na coraz częstsze naruszanie brytyjskich wód terytorialnych przez jednostki rosyjskie. Poinformował, że w niedzielę okręt patrolowy HMS Tyne eskortował "statek rosyjskiego wywiadu" przez Morze Północne i Kanał La Manche. Do monitorowania ruchów dwóch innych jednostek rosyjskich wysłano helikopter.

Stosunki Rosji i Wielkiej Brytanii są od lat napięte. Londyn zarzuca Moskwie ingerowanie w proces opuszczania przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej, a także zaangażowanie w Syrii po stronie władz w Damaszku. 

Fiaskiem zakończyła się próba porozumienia podjęta w ubiegłym tygodniu na spotkaniu w Moskwie przez ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona z jego rosyjskim odpowiednikiem, Siergiejem Ławrowem.

Ta decyzja Donalda Trumpa może podpalić cały Bliski Wschód

Więcej o: