Zbadali tysiące wstrząsających historii dzieci, teraz apelują do Watykanu: "Koniec z celibatem"

Specjalna królewska komisja latami badała przypadki molestowania dzieci. Jest ich tak wiele, że w Australii mówią już o "narodowej tragedii". Zeznania obciążają Kościół katolicki. Za jeden z czynników potęgujących problem pedofilii w Kościele uznano obowiązkowy celibat.

Koniec z obowiązkowym celibatem i tajemnicą spowiedzi - specjalna królewska komisja śledcza, która badała przypadki molestowania dzieci w Australii, jest pewna, że takie zmiany są potrzebne. Przez ostatnie lata zapoznali się relacjami 8000 tys. ofiar przemocy seksualnej w australijskich instytucjach. Raport obciąża też Kościół katolicki. Właśnie zapoczątkował dyskusję o rewolucyjnych zmianach w Kościele.

Wstrząsający raport

Według ustaleń królewskiej komisji dziesiątki tysięcy nieletnich było ofiarami przemocy seksualnej. Komisja nazywa to wprost "narodową tragedią", a tych, którzy doświadczyli przemocy określa mianem "survivors", co można tłumaczyć jako "ocaleni", ale w tym przypadku bardziej odpowiednie będzie "doświadczeni"/"ci, którzy przetrwali". 

Historie są wstrząsające. Ludzie piszą wprost o "zrabowanym dzieciństwie", ukrywanym wstydzie, próbach odebrania sobie życia. Szokuje też brak odpowiedniej reakcji ze strony kościelnych hierarchów. - Przez dziesięciolecia dochodziło do poważnych błędów ze strony przywódców Kościoła - podkreślają twórcy dokumentu.

Teraz śledztwo dobiegło końca, powstał raport. Ma aż 17 tomów. Znalazło się w nim 189 rekomendacji dotyczące tego, co należy zrobić, by chronić bezbronnych obywateli - dzieci

Raport ws. molestowania dzieciRaport ws. molestowania dzieci Jeremy Piper

20 zaleceń dotyczy samego Kościoła katolickiego. Jedno z nich to pomysł zerwania z obowiązkowym celibatem. Dużym echem odbije się też na pewno propozycja uchylenia tajemnicy spowiedzi, jeśli podczas sakramentu dojdzie do ujawnienia przypadków molestowania. Przecież trzymanie takich wyznań w tajemnicy w praktyce chroni sprawców!

Komisja jasno tłumaczy: celibat nie jest przyczyną molestowania dzieci, ale bywa ważnym czynnikiem, który potęguje problem. - Doszliśmy do wniosku, że istnieje podwyższone ryzyko seksualnego wykorzystywania dzieci, w sytuacji, gdy obowiązkowo żyjący w celibacie duchowni mają dostęp do dzieci w instytucjach katolickich, w tym w szkołach i parafiach - czytamy w raporcie.

Co na to Kościół?

Kościół widzi to nieco inaczej. Do zaleceń komisji ustosunkował się arcybiskup już Sydney, Anthony Fishe. Krytykuje pomysł dotyczący tajemnicy spowiedzi, zaś co do celibatu - jego zdaniem zniesienie tego obowiązku nie zakończy problemu pedofilii. 

Arcybiskup Denis Hart, przewodniczący konferencji episkopatu Australii, przekonuje, że wiele spośród rekomendacji "w znaczny sposób wpłynie na funkcjonowanie kościoła katolickiego i innych w kraju". Arcybiskup wskazał, że kwestie takie jak zakres tajemnicy spowiedzi oraz wyłączenie możliwości rozgrzeszenia tych sprawców, którzy nie przyznali się do winy przez aparatem sprawiedliwości, są już przedmiotem poważnych rozważań w Watykanie. Jednocześnie stwierdził, że tajemnica spowiedzi jako taka nie może być złamana – wiązałoby się to z ekskomuniką. "Szanuję prawo państwowe i pokładam w nim zaufanie, ale muszę przestrzegać świętych, duchowych zasad pochodzących od Boga - muszę starać się, jak tylko mogę, przestrzegać obydwu" - dodał. Stwierdził też, że australijscy biskupi przekażą rekomendacje odnośnie celibatu do Watykanu, jednak dodał, że "widzi prawdziwą wartość w zachowaniu celibatu".

Abp Hoser o problemie pedofilii w kościele. "Jesteśmy w takiej fazie rozerotyzowania społeczeństwa..."

Więcej o: