Po światowym oburzeniu Macron ogłasza decyzję. Będzie ewakuacja ludzi z obozów

Choć nie są jeszcze znane szczegóły operacji, kraje Europy i Afryki zgodziły się na przeprowadzenie uchodźców z Libii. Ludzie są tam przetrzymywani i sprzedawani przez bojówki i gangi przemytników.

"500, 550, 600, 700, sprzedany!" - tak handluje się ludźmi w Libii. Obecnie z tego kraju najczęściej wyruszają mieszkańcy innych państw Afryki, którzy chcą dostać się do Europy.

Jednak w samej Libii - podzielonej między walczące frakcje i bojówki - bywają zatrzymywani, wykorzystywani jako niewolnicy do pracy i prostytucji i sprzedawani. Są trzymani w nieludzkich warunkach, bici i zabijani. Ocenia się, że do sytuacji przyczynia się umowa Włoch z grupami w Libii - włoski rząd płaci za powstrzymywanie migrantów, zanim ci wyruszą na morze. 

Proceder sprzedaży migrantów jako niewolników jest znany od jakiegoś czasu, jednak w tym miesiącu reporterka CNN nagrała z ukrycia licytację, na której widać sprzedaż ludzi. To wywołało oburzenie i protesty w wielu krajach. Teraz na szczycie UE i Unii Afrykańskiej podjęto decyzję o natychmiastowej ewakuacji uchodźców z Libii. Poinformował o tym francuski prezydent Emmanuel Macron w czasie trwającego w Abidżanie - największym mieście Wybrzeża Kości Słoniowej szczytu.

"Gdyby to był wypadek polskiego samolotu, byłoby wielkie śledztwo". Oni zbadali zatonięcie łodzi uchodźców>>>

- To handel ludźmi, sytuacja, gdy Afrykańczycy handlują Afrykańczykami. To musi się skończyć, a my musimy działać z pełną mocą. Unia Afrykańska, Unia Europejska i ONZ zdecydowały w nocy, by rozpocząć pilną i zdecydowaną akcję i ewakuować z Libii tych, którzy mogą i chcą być ewakuowani i pomóc im wrócić do ich krajów pochodzenia. Będziemy solidarnie działać z innymi w tej operacji, która będzie prowadzona w najbliższych dniach i tygodniach - mówił Macron. Wg UA ewakuacji i powrotu do krajów potrzebuje prawie 4 tys. osób.

Jeszcze w nocy w czasie szczytu w Abidżanie francuski prezydent rozmawiał o sytuacji w Libii z przywódcami Niemiec, Hiszpanii, Włoch a także krajów afrykańskich. Jak poinformował, zarówno liderzy poszczególnych krajów jak i UE i UA zgodziły się na przeprowadzenie pilnej ewakuacji uwięzionych uchodźców.

Szczegóły ewakuacji nie są znane

Decyzja przywódców to reakcja na ostatnie wydarzenia w Libii i informacje telewizji CNN. Stacja podała, że w co najmniej kilku miejscach w tym kraju przemytnicy organizują nielegalne aukcje niewolników i sprzedają na nich uchodźców za kilkaset dolarów od osoby. Chodzi o migrantów z całej Afryki, którzy utknęli w Libii po drodze do Europy.

Szokująca lista hańby. 33 tys. ofiar i jest ich coraz więcej. To tak, jakby cały Sopot zniknął z mapy Polski>>>

Nie jest jasne, jak dokładnie będzie prowadzona ewakuacja z prowizorycznych obozów w Libii. Wiadomo, że pomoże w niej ONZ, a zgodę na akcję wydały już uznawane przez społeczność międzynarodową władze Libii.

Migracja tematem numer jeden

Jak relacjonuje z Abidżanu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, trwający w Abidżanie szczyt przywódców Unii Afrykańskiej i Unii Europejskiej jest poświęcony przyszłości młodzieży, ale sprawa uchodźców i handlu ludźmi w Libii zdominowała rozmowy.

Libia jest uznawana za upadłe państwo. Po tym jak sześć lat temu obalono tam wieloletniego dyktatora Muammara Kadafiego, rozpoczęła się wojna domowa pomiędzy różnymi frakcjami wcześniejszej opozycji.

Teraz uznawany przez społeczność międzynarodową rząd nie kontroluje sporej części terenów. To właśnie na terenie Libii działa wielu przemytników ludzi, którzy korzystają na kryzysie migracyjnym. Wielu mieszkańców Afryki przez Libię trafia na statki i tratwy, którymi próbują nielegalnie dostać się do Europy.

Więcej o:
Weź udział w dyskusji:
Po światowym oburzeniu Macron ogłasza decyzję. Będzie ewakuacja ludzi z obozów
Aby skomentować ten i inne artykuły zapraszamy na forum.gazeta.pl