Rasistowskie hasła i symbole na Marszu Niepodległości już wczoraj zainteresowały zagraniczne media. Dziś z kolei wypowiedział się rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Izraela Emmanuel Nahshon. W wypowiedzi cytowanej przez włoską agencję Ansa i portal swissinfo.ch skrytykował on organizatorów manifestacji.
- To bardzo niebezpieczna manifestacja, zorganizowana przez przez rasistowskich i ekstremistyczny aktywistów - powiedział. - Jesteśmy pewni, że władze Polski podejmą działania wobec organizatorów marszu. Historia uczy nas, że ze zjawiskiem nienawiści rasowej trzeba obchodzić się szybko i zdecydowanie - stwierdził Nahshon.
Demonstrację, która wg. niektórych zagranicznych mediów "zdominowała polskie Święto Niepodległości", rzecznik skomentował także na Twitterze.
"Dla każdego, kto łudzi się, że nienawiść wobec muzułmanów ochroni Żydów - dziesiątki tysięcy nacjonalistów przemaszerowały w Warszawie z hasłami 'biała Europa bez Żydów i muzułmanów" - napisał.
W mediach nie pojawiło się zdjęcie żadnego wprost antysemickiego transparentu. Jednak gdy reporter TVP Info zapytał jednego z uczestników marszu "co znaczy dla niego patriotyzm", ten odpowiedział: "To znaczy, że trzeba odsunąć od władzy żydostwo". Antysemicki komentarz nie spotkał się z żadną reakcją dziennikarza.
Zobacz też: Marszałek Senatu doniesie na dziennikarza do prokuratury. Bo zacytował hasła z Marszu Niepodległości >>>