Oskarżenie o nadużycia seksualne mogły zszokować fanów komika, który wielokrotnie - również ze sceny - wspierał kobiety i potępiał molestowanie. "Te opowieści są prawdziwe. Myślałem wtedy, że to, co robię jest w porządku, bo przecież nie pokazywałem kobiecie fiuta bez pytania" - napisał C.K. w oświadczeniu.
Później, za późno, zrozumiałem, że kiedy masz władze nad drugą osobą, to pytanie, czy chcą zobaczyć mojego penisa nie jest pytaniem. Dla tych kobiet to była kłopotliwa sytuacja. Miałem nad nimi władzę, bo mnie podziwiały. I użyłem tej władzy nieodpowiedzialnie
- czytamy. Komik przyznał, że wykorzystał to, że był podziwiany w ich wspólnym środowisku, więc historiom kobiet po prostu nie dawano wiary. Napisał również, że jest "skruszony" i stara się wyciągnąć lekcję ze swojego zachowania.
"Nie wybaczę sobie tego i muszę pogodzić się z tym, kim jestem. Ale to nic w porównaniu z krzywdą, jaką im wyrządziłem. Najtrudniej jest żyć ze świadomością, że się kogoś zraniło" - pisze komik.
Przeprosił też wszystkich, którzy pracowali przy filmie "I Love you, Daddy". Premiera obrazu, który C.K. wyreżyserował i w którym zagrał, została wstrzymana w związku z oskarżeniami. Ponadto Netflix ogłosił, że nie będzie produkować stand upów z udziałem komika.
"Całą swoją długą i szczęśliwą karierę mówiłem, co chciałem. Teraz przyszedł czas, żeby się wycofać i poświęcić dużo czasu na słuchanie" - podsumował
Historie, za które przeprosił C.K. zostały opisane przez "New York Times". W 2003 roku kobiecy duet komediowy Dana Min Goodman i Julia Wolov został zaproszony do pokoju komika w czasie festiwalu komediowego. Mieli świętować udany występ. Zaraz po tym jak weszły, jeszcze w zimowych kurtkach i czapkach, C.K. spytał, czy może wyjąć swojego penisa. Myślały, że to żart i zaczęły się śmiać. Wtedy komik rozebrał się do naga i zaczął masturbować.
Rok później Abby Schachner zadzwoniła do C.K., by zaprosić go na swój występ. Ten zaczął opowiadać jej o swoich fantazjach seksualnych i słyszała, że się masturbował. O to, czy może się przy niej masturbować w 2005 komik roku pytał też kolejną koleżankę po fachu Rebeckę Corry. Odmówiła. Piąta kobieta, która zdecydowała się pozostać anonimowa, powiedziała, że C.K. masturbował się przy niej w jego biurze pod koniec lat 90.