Do zamachu doszło 40 kilometrów od ukraińskiej stolicy. Samochód Aminy Okujewy i Adama Osmajewa ostrzelano na przejeździe kolejowym w miejscowości Hłewacha w obwodzie kijowskim. Czeczenka zginęła, a jej mąż został ranny. Na miejsce zdarzenia udał się szef ukraińskiej policji.
W obwodzie kijowskim policja prowadzi akcję specjalną pod kryptonimem "Syrena” mającą na celu zatrzymanie sprawców zamachu. Ołeksandr Turczynow, szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony twierdzi, że za zamachem stoi Rosja.
To nie pierwsza próba zabicia małżeństwa. Ostatnia miała miejsce w Kijowie w czerwcu tego roku. Niedoszłym sprawcą okazał się wtedy były ochroniarz prorosyjskiego szefa Republiki Czeczeńskiej Ramzana Kadyrowa. Okujewa postrzeliła zamachowca.
Czeczeńska działaczka w przeszłości brała udział w walkach z prorosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy. Jej mąż, Adam Osmajew, jest oskarżany przez Rosjan o przygotowywanie w przeszłości zabójstwa Władimira Putina.
Amina Okujewa brała udział w walkach w Donbasie w składzie batalionu "Kijów-2”. Jej mąż był dowódcą walczącego po stronie ukraińskich sił rządowych międzynarodowego batalionu im. Dżochara Dudajewa.