Profesor Jan van Hooff od lat 70. zajmował się kolonią z szympansów w Royal Burgers Zoo w Arnhem. Tam w 1972 roku poznał urodzoną na wolności szympansicę - Mamę. Ze względu na charakter stała się ona swego rodzaju przewodnikiem kolonii.
Mama dożyła bardzo sędziwego jak na szympansa wieku 59 lat. W ostatnich tygodniach jej stan pogorszył się. Spędzała czas skulona w legowisku i przestała przyjmować pokarm - aż do momentu, kiedy odwiedził ją dawny opiekun. Ten moment uwieczniono na nagraniu.
Widać na nim, że na początku Mama pozostaje apatyczna i nie reaguje na głos i głaskanie prof. van Hooffa. Jednak w pewnym momencie zdaje się go rozpoznawać. Ożywia się wyraźnie, a wreszcie wyciąga łapę i zaczyna odwzajemniać głaskanie i gładzić mężczyznę po głowie. Później szympansica je mu z ręki. Spotkanie okazało się ostatnim - Mama umarła w przeciągu tygodnia - jednak był to z pewnością bardzo emocjonalny moment.
Mama umarła w kwietniu 2016 roku, jednak dopiero niedawno nagranie jej ostatnich chwil przyciągnęło uwagę mediów na świecie. Nagranie na kanale naukowca na Youtube obejrzały 3 miliony osób, zaś na popularnej stronie UNILAD na Facebooku - ponad 10 milionów. Większość komentujących pisze, że wzruszyła ich scena pożegnania człowieka i szympansicy.