Macron kolejny raz uderza w rząd PiS. Ma też osobisty apel do polskich studentów i młodzieży

Emmanuel Macron przedstawił na paryskiej Sorbonie swoją wizję przyszłej Unii Europejskiej. W trakcie jego spotkania z młodzieżą padło też kilka słów na temat Polski. Niezbyt przyjemnych dla PiS.

Spotkanie poświęcone przyszłości UE zorganizowano na słynnym paryskim uniwersytecie wczoraj po południu. W debacie uczestniczyło kilkaset osób, choć część francuskich mediów donosi, że do środka nie wpuszczono studentów protestujących przed budynkiem przeciwko polityce Macrona.

Głównym punktem programu było oczywiście przemówienie francuskiego prezydenta. Macron zaproponował m.in. powołanie wspólnych europejskich sił interwencyjnych oraz stworzenie europejskiej obrony cywilnej. - Musimy iść dalej. Nie możemy oferować funduszy strukturalnych tym, którzy obniżają podatek ściągany z przedsiębiorstw. To byłaby Europa, która się nie jednoczy, tylko rozpada - mówił Macron.

Co ciekawe, francuski prezydent poświęcił też kilka słów Polsce. Niezbyt miłych dla władz w Warszawie.

Ten rząd powinien bardzo jasno powiedzieć swojemu społeczeństwu, że jeśli wcieli w życie swoje reformy, to będzie musiał zaproponować opuszczenie Europy

- oświadczył Macron. Jednocześnie zaapelował do polskiej młodzieży i studentów, by ci organizowali w swoim kraju debaty poświęcone przyszłości UE- jeśli chcą pozostać w europejskiej rodzinie.

Warszawa i Paryż poróżnione

To nie pierwsze mocne słowa francuskiego prezydenta pod adresem rządu PiS. Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej Macron porównywał Jarosława Kaczyńskiego do rosyjskiego prezydenta Władimira Putina czy tureckiego przywódcy Recepa Erdogana.

Już po wygranych wyborach i przeprowadzce do Pałacu Elizejskiego bardzo mocno skupił się na problemie tzw. pracowników delegowanych. Macron postuluje, by pracownicy w całej UE za tę samą pracę w krajach Unii dostawali taką samą płacę. Takie rozwiązanie uderzyłoby np. w polskie firmy transportowe, które byłyby zmuszone płacić swoim kierowcom tyle, ile zarabiają ich koledzy po fachu we Francji czy w Niemczech.

Tegoroczne Opole obejrzało 5 mld osób! "Prezes Kurski sam wszystkich liczył" [MAKE POLAND GREAT AGAIN]