BBC podaje, że był to ważący ponad cztery kilogramy element skrzydła Boeinga 777. Oderwał się od samolotu linii KLM krótko po starcie, gdy maszyna była na wysokości ponad 2 tysięcy metrów.
Oderwany fragment samolotu spadł wprost na dach samochodu. Uszkodził także tylną szybę.
Media podają, że autem jechały dwie osoby. Mogą mówić o ogromnym szczęściu, bo nic im się nie stało.
Boeing 777 z ponad 300 pasażerami na pokładzie bezpiecznie doleciał do Amsterdamu.
Holenderskie linie KLM wyraziły ubolewanie z powodu incydentu i poinformowały, że natychmiast wszczęły dochodzenie, by wyjaśnić, jak mogło do tego dojść.
Przewoźnik współpracuje z japońskimi służbami i przedstawicielami Boeinga.
Takiego mostu nie ma w żadnym innym miejscu na świecie