Jak pisze Bloomberg, policjanci znaleźli walizki, torby i pudła wypchane gotówką. Jej przeliczenie zajęło funkcjonariuszom całą noc.
Policja federalna podkreśla, że to największe przejęcie gotówki w historii kraju.
Operacja miała kryptonim "Zagubiony skarb". Policja opublikowała zdjęcie, na którym widać walizki, torby i pudła kartonowe po brzegi wypchane gotówką. Głównie brazylijską o najwyższych nominałach 50 i 100 reali (1 real brazylijski to ok. 1,1 zł). W apartamencie była też torba z dolarami.
Po przeliczeniu gotówki, co zajęło kryminalnym całą noc, okazało się, że całkowita kwota to 51 milionów reali, więc około 16,4 milionów dolarów amerykańskich.
Policja twierdzi, że apartament w Salvadorze (stolicy stanu Bahia) był prawdopodobnie wykorzystywany przez jednego z byłych bliskich współpracowników prezydenta. Geddel Vieira Lima, bo o nim mowa, był ministrem w gabinecie prezydenta Temera. Stracił funkcję w wyniku zarzutów korupcyjnych. W lipcu został aresztowany.
Dziennikarzom Bloomberga nie udało się skontaktować z jego prawnikiem, by uzyskać komentarz w tej sprawie.
Według brazylijskich mediów, dając zielone światło operacji, sędzia federalny miał stwierdzić, że Geddel Vieira Lima ukrywał fakt korzystania z mieszkania, które było zarejestrowane na osoby trzecie.
Sprawa ma dotyczyć prania brudnych pieniędzy w dużych kwotach, korumpowania wpływowych polityków i innych działań przestępczych.