Potężne lawiny błotne zaczętych się w rejonie Elbrusu w piątek po ulewnych deszczach. Uszkodziły gazociąg i wiele dróg. Na nagraniach i zdjęciach widać wymyte drogi i rozerwane jezdnie. Lokalne władze ogłosiły stan klęski żywiołowej - informuje TASS.
Według pierwszych informacji władz regionu w okolicy góry uwięzionych było 7,7 tys. ludzi. Wśród nich było kilkuset turystów - obywateli Rosji oraz obcokrajowców. 114 z nich udało się ewakuować śmigłowcami ratunkowymi.
Agencja TASS informuje o ok. 300 podróżnikach w prawie 50 grupach, z kolei chińska agencja Xinhua pisze o nawet 500 osobach w bazach turystycznych.
Na razie nie ma informacji o ewentualnych ofiarach. Wiadomo jednak, że wezbrane rzeczki i lawiny porwały kilka samochodów z pasażerami w środku.
Jak informuje reporterka TOK FM Elżbieta Mazur, wśród pół tysiąca turystów odciętych od świata przez powodzie błotne mogą być także Polacy.
W odpowiedzi na nasze pytania biuro prasowe MSZ potwierdza, że w zagrożonym rejonie Elbrusu przebywało 8 obywateli Polski. Zostali oni ewakuowani śmigłowcem do miejscowości Tarnaus.
"Sytuacja w rejonie Elbrusu jest znana polskim służbom konsularnym, które pozostają w stałym kontakcie z właściwymi służbami rosyjskimi" - zapewnia ministerstwo.