Francuska policja postrzeliła i zatrzymała mężczyznę w związku z atakiem na żołnierzy

Jedna osoba została zatrzymana w związku z dzisiejszym zamachem na żołnierzy, do którego doszło w podparyskiej miejscowości Levallois-Perret. Trwają czynności zmierzające do ustalenia związku zatrzymanego mężczyzny z zamachem.

Jak podała telewizja BFMTV do zatrzymania ciemnego BMW i jego kierowcy doszło na autostradzie. Podczas prób ujęcia mężczyzna został postrzelony.

Rano samochód osobowy wjechał w grupę żołnierzy operacji antyterrorystycznej Sentinelle. Rannych zostało 6 żołnierzy. Trzech z nich trafiło do szpitala. Ich obrażenia są poważne, ale życie nie jest zagrożone.

Dochodzenie podjęła sekcja antyterrorystyczna paryskiej prokuratury. Jest ono prowadzone w sprawie "próby zabójstwa osób pełniących funkcje publiczne w związku z zamachem terrorystycznym".

Stan wyjątkowy we Francji

Zaatakowani żołnierze brali udział w operacji prowadzonej przez wojska francuskie polegającej na ochronie konkretnych miejsc publicznych przed ewentualnym atakiem terrorystycznym.

We Francji w związku z zamachami, jakie miały miejsce w Paryżu 13 listopada 2015 roku oraz w Nicei 14 lipca 2016 roku obowiązuje stan wyjątkowy. Jest on związany z utrzymującym się najwyższym stopniem alertu antyterrorystycznego.

Więcej o: