"Najbardziej znienawidzony człowiek w USA" uznany winnym. Grozi mu więzienie, a on? Zachwycony

Niedawno Martin Shkreli brylował w mediach i bezczelnie odpowiadał na oburzenie, które wywołał, podnosząc wielokrotnie cenę za leki dla chorych na AIDS. Teraz były szef firmy farmaceutycznej może trafić do więzienia. Proces pokazał, że nadal ma tupet.

Zaczęło się od tej skromnej informacji prasowej. "10 sierpnia 2015 r. Turing Pharmaceuticals kupuje prawa do leku Daraprim". Szefem firmy był Martin Shkreli. Niedługo później podniósł cenę Daraprimu. To było aż 5 tysięcy procent (!) podwyżki: z 13,5 do 750 dolarów za pigułkę. Blady strach padł na osoby chore na AIDS - Daraprim ratuje przed zapadnięciem na toksoplazmozę, która dla osób z obniżoną odpornością organizmu może być, i bardzo często jest, wyrokiem śmierci.

Wtedy właśnie Shkreli został ochrzczony "najbardziej znienawidzonym człowiekiem w USA". Sprawę opisywaliśmy szeroko na weekend.gazeta.pl >>>

Martin Shkreli winnym oszustw

Młody i arogancki Martin Shkreli wydawał się czerpać satysfakcję z całej sytuacji. Nie stronił od mediów. Swoim wystawnym życiem chwalił się na YouTube.

Teraz 34-latek został uznany winnym, ale nie za podwyżkę cen Daraprimu, a za coś zupełnie innego. Chodzi o oszustwa finansowe. Oskarżyciel porównał działanie Martina Shkreli do piramidy finansowej o wartości 11 mln dolarów.

O winie Martina Shkreli zdecydowała po 5 dniach intensywnych obrad ława przysięgłych. Jak pisze "Washington Post", Shkreli kręcił ze zdziwieniem głową, gdy ława ogłosiła swoją decyzję, a jego ojciec złapał się za głowę.

"Jestem zachwycony"

Za dwa główne zarzuty Martinowi Shkreli grozi po 20 lat więzienia. Eksperci "Washington Post" szacują, że kara będzie dużo niższa. O jej wymiarze zadecyduje sąd.

Sam oskarżony powiedział mediom, że proces to "polowanie na czarownice", ale jest w pewnym sensie "zachwycony". - Może znaleźli jedną lub dwie miotły - ocenił, ale - jak twierdzi - "został oczyszczony z najważniejszych zarzutów". 

Przegrywamy walkę z globalnym ociepleniem

Więcej o: