Ekspertka od mowy ciała obejrzała spotkanie Trumpa i Putina. Co dostrzegła? Trzy ważne szczegóły

Na to spotkanie czekał cały świat. I choć nigdy nie dowiemy się, o czym rozmawiali ze sobą Donald Trump i Władimir Putin, sporo na ten temat zdradza nam ich mowa ciała.

Okazji, by przyjrzeć się zachowaniu prezydentów USA i Rosji było w piątek co najmniej kilka. Pierwsza z nich - to przywitanie w kuluarach szczytu G20 w Hamburgu. Było to  pierwsze osobiste spotkanie obu polityków. Drugą były natomiast ostatnie przygotowania do ich rozmowy "w cztery oczy".

Obie sytuacje przeanalizowała dla magazynu "Time" Patti Wood - ekspertka od mowy ciała. Na co zwróciła uwagę?

1. Trump - inicjator

Na początek Wood dokładnie przyjrzała się nagraniu z kuluarów (na powyższym filmie uścisk dłoni Trumpa i Putina widać ok. 30. sekundy). I już wtedy okazało się, że amerykański prezydent zachowywał się nieco inaczej niż zwykle. Dlaczego?

Tym razem to Trump jest inicjatorem przywitania. Całym sobą robi krok naprzód, pochyla się i wyciąga dłoń. W dodatku podaje ją bardziej "od dołu", choć dotąd robił to tak, aby to jego ręka była na górze. Natomiast jeśli spojrzymy na jego zachowanie w całości, wydaje się być szczęśliwy

- komentuje Wood, która porównała to nagranie z innymi przywitaniami z przywódcami w wykonaniu Trumpa.

2. Symboliczna "trójka"

Zostajemy przy powitaniu w kuluarach, przechodzimy jednak do jego drugiej sekwencji. Jak się okazuje, również istotnej. Trump nie poprzestał bowiem tylko na uścisku dłoni.

W tym przypadku Trump chwycił swoją lewą ręka ramię Putina "od dołu" i dotknął go w ten sposób trzy razy. W komunikacji pozawerbalnej liczba ta ma swoje bardzo silne symboliczne znaczenie i najczęściej świadczy o szczerości naszych uczuć lub emocji

- komentuje ekspertka i dodaje, że w ten sposób Trump wysłał komunikat "Popieram cię, z całych sił cię popieram".

3. Już nie samiec alfa?

Ostatni szczegół to sposób, w jaki obaj politycy siedzieli w oczekiwaniu na rozpoczęcie ich oficjalnego spotkania, które jak się okazało, trwało w rezultacie ponad dwie godziny.

Trump zwykle rozsiada się w taki sposób, że jego kolana są bardzo oddalone od siebie. To typowy przejaw władzy, męskości, właściwy samcom alfa. I choć na pierwszy rzut oka to drobiazg, w tym przypadku ta odległość była mniejsza

- podkreśla Wood, według której Trump w wyraźny sposób zachowywał się inaczej niż w przypadki spotkań z innymi liderami.

Po tym spotkaniu rosyjscy komentatorzy nie ukrywają też, że liczą na przełom w stosunkach rosyjsko-amerykańskich. Ich zdaniem piątkowe spotkanie prezydentów Rosji i Stanów Zjednoczonych jest dowodem na to, że Moskwa i Waszyngton mają o czym rozmawiać i są w stanie podejmować wspólne decyzje.

"Rossijskaja Gazieta", powołując się na słowa szefa dyplomacji Siergieja Ławrowa, nazywa spotkanie Władimira Putina z Donaldem Trumpem "konstruktywnym”. Dziennik dodaje też za amerykańskim sekretarzem stanu Rexem Tillersonem, że między prezydentami "jest jakaś chemia".

Pierwsze spotkanie Trumpa z Putinem. Rozmowa trwała przeszło dwie godziny

Więcej o: