Pedro Brás, strażak ochotnik z Tondeli, wrzucił na Facebooka zdjęcie swoich kolegów, którzy po całonocnej i całodniowej walce z ogniem usnęli ze zmęczenia na trawniku. Post pojawił się na profilu miejscowej straży pożarnej, później zauważyły go portugalskie i światowe media.
Internauci nie szczędzą pochwał strażakom. "Bohaterstwo" to jeden z najczęstszych komentarzy.
Największy pożar wybuchł w sobotę po południu w zalesionym górzystym terenie na południe od miejscowości Coimbra. Pracę strażaków utrudniał silny wiatr, który rozprzestrzeniał ogień.
Przedstawiciele obrony cywilnej informują, że 70 proc. pożarów jest pod kontrolą. Niepokój budzi pozostałe 30 proc., bo ze względu na warunki atmosferyczne ogień może być trudny do opanowania.
Jeden z ratowników powiedział Reutersowi, że całkowite opanowanie żywiołu nie jest możliwe w najbliższym czasie:
Niska wilgotności i wiatr, w połączeniu z wysokimi temperaturami, mogą ponownie wzniecić ogień, który z łatwością się rozprzestrzeni
Od soboty w wyniku pożarów zginęły co najmniej 64 osoby. Liczba ta może jeszcze wzrosnąć, bo ratownikom nadal nie udało się dotrzeć wszędzie tam, gdzie mogli być poszkodowani. Jedną z ostatnich ofiar żywiołu jest 40-letni strażak, który zmarł w szpitalu.
Największy dramat rozegrał się w pobliżu miejscowości Nodeirinho. Jak podaje BBC, ratownicy znaleźli 30 ciał w spalonych samochodach, którymi mieszkańcy próbowali uciekać przed ogniem. Kolejnych 17 ofiar znaleziono na drodze, obok aut.
Portugalskie media nazwały trasę N-236 "drogą śmierci".
Świadkowie, którym udało się uciec przed ogniem, mówią o drogach zablokowanych przez spalone samochody, które utrudniały dotarcie na miejsce ratownikom.
Virgilio Godinho z wioski Figueiro powiedział BBC, że ogień rozprzestrzeniał się w ogromnym tempie. - Pożar roznosił się "w powietrzu", na wysokości drzew. W ciągu pięciu minut płonęło wszystko w promieniu 10km - relacjonował.
W Portugalii obowiązuje trzydniowa żałoba narodowa. Rząd ogłosił stan wyjątkowy w zalesionym regionie Pedrógão Grande, na północny wschód od stolicy kraju, Lizbony.