Prezydent Rosji odpowiadał dziś na pytania Rosjan w programie "Bezpośrednia linia z Władimirem Putinem". Każdy mógł zadzwonić do studia i zapytać Putina o cokolwiek.
Jedno z pytań dotyczyło Jamesa Comey, byłego szefa FBI, który został zwolniony przez Donalda Trumpa w atmosferze skandalu. Prezydent USA swoją decyzję uzasadnił "koniecznością przywrócenia zaufania do FBI". Zdaniem opozycji do dymisji doszło, z powodu domniemanych powiązań między otoczeniem Trumpa a przedstawicielami Kremla.
Putin oświadczył, że może zapewnić byłemu szefowi FBI azyl w Rosji.
Jeśli Comey zacznie być prześladowany w USA, jesteśmy gotowi udzielić mu azylu
- powiedział.
Przeczytaj także: Trump zwolnił szefa FBI. Kulisy tej decyzji budzą duże wątpliwości. "Próba tuszowania prawdy"
Putin przypomniał także historię pierwszej i drugiej wojny światowej, zaznaczając, że Rosja i Stany Zjednoczone jako sojusznicy walczyli wtedy przeciwko wspólnemu wrogowi.
Nie uważamy Ameryki za wroga. Dostrzegamy rozwijającą się w Stanach Zjednoczonych rusofobię i oceniamy, że jest to rezultat zaostrzającej się wewnętrznej walki politycznej
- stwierdził.
Oświadczył także, że Rosja jest zainteresowana ociepleniem stosunków rosyjsko - amerykańskich, a Moskwie zależy na dobrej współpracy z Waszyngtonem.