W 2018 roku Amerykańska Agencja Kosmiczna zbada atmosferę wokół Słońca. W tym celu wyśle specjalną sondę, Parker Solar Probe, która będzie w stanie pracować w atmosferze okołosłonecznej. Ma funkcjonować w temperaturze w wysokości nawet 1400 st. C.
Do tej pory nie byliśmy w stanie zbadać Słońca z bliska. Temperatura wokół gwiazdy jest zbyt wysoka, żeby mogły się do niego zbliżyć statki kosmiczne prowadzone przez kosmonautów. Jednak agencja podkreśla, że teraz mamy możliwość "dosłownie dotknąć Słońca". Parker Solar Probe pozwoli badaczom lepiej zrozumieć znaczenie Ziemi i jej miejsca w Układzie Słonecznym. Będą też mogli w końcu zbadać pył i plazmę w pobliżu gwiazdy.
Sonda została nazwana po Eugene Parkerze, pionierze w zakresie badania wiatru słonecznego. Astrofizyk będzie 10 czerwca obchodził swoje 90. urodziny - to pierwszy przypadek, w którym agencja wybrała sondzie żyjącego patrona.
Pierwsze plany wysłania sondy kosmicznej tak blisko korony słonecznej pojawiły się już w 1958 roku. Proponowane projekty były jednak kosztowne, a naukowcy co i rusz natrafiali na kolejne problemy techniczne. 31 lipca 2018 roku misja ma w końcu stać się rzeczywistością. Jej całkowity koszt jest szacowany na ok. 1,5 mld dolarów - czytamy w portalu Spaceflight Now.