Wśród uczestników zakończonego wczoraj szczytu państw NATO w Brukseli był również premier Kanady Justin Trudeau. Fotoreporterzy uchwycili, jak pokazuje innym przywódcom swoje różowe skarpetki. Widać na nich logo... NATO. Nawet Angela Merkel przyglądała się z zainteresowaniem.
Trudeau nie pierwszy raz zdradza zamiłowanie do oryginalnego ubioru. Kilka tygodni temu na spotkaniu z premierem Irlandii Endą Kennym Trudeau zaprezentował skarpetki z motywem z "Gwiezdnych Wojen" - robotami R2-D2 i C-3PO.
Uwadze mediów i użytkowników Twittera nie umknęły również inne sytuacje, do których doszło w trakcie szczytu NATO. Sporo uwagi poświęcono m.in. wieczornemu wystąpieniu prezydenta Andrzeja Dudy. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
A jakie decyzje zapadły na szczycie NATO? Liderzy krajów Sojuszu ustalili, że organizacja oficjalnie włączy się w działania koalicji walczącej z tzw. Państwem Islamskim. Do tej pory Sojusz jedynie współpracował z koalicją, walczącą w Syrii i w Iraku. Nie chodzi jednak o działania bojowe.
- Nasze samoloty zwiadowcze AWACS pomogą w zarządzaniu przestrzenią powietrzną. Kilka krajów zadeklarowało też usługi tankowania AWACS-ów w powietrzu. Będziemy więc dzielić się informacjami, będzie więcej lotów a także będziemy mieli tankowanie w powietrzu - mówił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Od sierpnia 2014 roku Stany Zjednoczone przystąpiły do koalicji, która bombarduje pozycje tzw. Państwa Islamskiego w Iraku i w Syrii. Równocześnie trwa szkolenie miejscowych żołnierzy i policjantów. Od niedawna w misji uczestniczy również Polska. Warszawa wysłała na Bliski Wschód cztery myśliwce F-16, jednak nie biorą one udziału w walkach.
W czasie szczytu NATO w Brukseli Polska zadeklarowała, że chce poprowadzić misję szkoleniową dla irackich żołnierzy, zajmujących się naprawą starego sprzętu wojskowego, rodem z ZSRR.