Służby i organizacje ratownicze zlokalizowały dziś rano łódź, na której ok. pół tysiąca migrantów starało się dostać z Afryki Północnej do Europy.
W pewnym momencie łódź gwałtownie przechyliła się na jedną stronę. Prawdopodobnie uderzyła w nią fala, lub ludzie przeszli bliżej jednej burty. Wtedy około 200 osób wypadło za pokład.
Wg agencji AP utonęło co najmniej 20 osób. Tymczasem Chris Catrambone z organizacji MOAS, która brała udział w akcji ratunkowej, pisze o 30 ciałach w wodzie. "Są wśród nich dzieci" - informuje.
W akcji ratunkowej brała udział także komercyjna łódź oraz włoska Straż Przybrzeżna i Marynarka.
Catrambone zamieścił zdjęcia osób i ciał, unoszących się na wodzie. "Nie mam słów" - napisał pod jednym ze zdjęć.
"To nie scena z horroru. To prawdziwa, rzeczywista tragedia, która rozgrywa się dziś u progu Europy" - skomentował Catrambone.
Tylko w ciągu ostatnich dni w rejonie Morza Śródziemnego przeprowadzono 15 operacji, w których uratowano 1700 osób.
W tym roku drogą morską z Afryki Płn. do Włoch dostało się 50 tys. ludzi. Zginęły aż 1364 osoby.
Możesz wesprzeć organizacje, ratujące migrantów na Morzu Śródziemnym: MOAS, Lekarze Bez Granic i inne.