Tłum ludzi wyszedł na ulice Moskwy. Ludzie protestują przeciwko "renowacji miasta"

Ponad 30 tysięcy moskwian protestowało przeciwko tak zwanemu projektowi "renowacji miasta". Demonstrujący na prospekcie Sacharowa zażądali dymisji władz rosyjskiej stolicy, w tym mera Siergieja Sobianina.

Niezadowolenie moskwian wywołał projekt ustawy, który zakłada zburzenie kilku tysięcy kamienic, wybudowanych w latach 50. XX wieku. W opinii mieszkańców rosyjskiej stolicy, samorządowcy chcą w ten sposób wysiedlić ubogie rodziny z miasta, aby ziemię sprzedać oligarchom. Występujący na scenie Rosjanie nazywali działania władz "zamachem na prawo własności”.

- Oni chcą nam odebrać nasze mieszkania twierdząc, że troszczą się o poprawę warunków mieszkaniowych. Nasze domy długo już stoją i postoją jeszcze dziesiątki lat, a władze Moskwy sądząc po ich działaniach już moralnie się wyczerpały - krzyczeli uczestnicy demonstracji.

Protest wsparli politycy opozycji, którzy jednak nie propagowali swoich haseł, ani nie reklamowali symboli partyjnych.

Więcej o: