Hipopotam Gustavito zakatowany na śmierć. Policja szuka sprawców okrutnego ataku w zoo w Salwadorze

Na ciele zwierzęcia weterynarze znaleźli ślady uderzeń tępymi i ostrymi narzędziami. Pomimo starań nie udało się go uratować. Teraz policja szuka osób, które zabiły mieszkańca zoo w Salwadorze.

Ministerstwo Kultury środkowoamerykańskiego Salwadoru poinformowało, że ulubieniec zoo w stolicy kraju zginął po zadaniu mu "licznych ciosów" - podaje CNN. Nazywa atak na hipopotama "tchórzliwym i nieludzkim". 

Gustavito padł w niedzielę, pomimo wysiłków weterynarzy, którzy od czwartku prowadzili intensywną opiekę. Tego dnia pracownicy ogrodu zoologicznego zauważyli, że hipopotam zachowuje się nietypowo - przestał jeść i spędził większość dnia pod wodą

Podczas badania na ciele zwierzęcia zauważono sińce i rany. Stwierdzono, że cierpi na ból w okolicach jamy brzusznej. Hipopotam miał też rany na głowie i w pysku. W zagrodzie Gustavita znaleziono kamienie i metalowe przedmioty. 16-letni hipopotam z Gwatemali żył w zoo w Salwadorze od 12 lat. Te zwierzęta dożywają wieku 40-50 lat.

Sprawców ataku szuka policja, tymczasem zoo wzmocniło zabezpieczenia. 

W mediach społecznościowych pojawiło się wiele głosów potępiających przemoc i okrucieństwo wobec zwierząt. Salwador jest jednym z najniebezpieczniejszych państw na świecie. W sześciomilionowym kraju rocznie dochodzi do 3-5 tys. morderstw - to kilkanaście razy więcej, niż w Polsce. 

Więcej o: