Tesco i Morrisons, dwie główne sieci supermarketów w Wielkiej Brytanii, wprowadziły okresowe limity w sprzedaży sałaty lodowej oraz brokułów. Produkty te są sprowadzane przede wszystkim z Hiszpanii, gdzie od dłuższego czasu trwają ulewy i opady śniegu, niszcząc znaczącą część upraw. Do Zjednoczonego Królestwa docierają też ograniczone dostawy cukinii, bakłażana i selera.
W niektórych sklepach Tesco klienci mogli w piątek rano zauważyć tabliczki z informacją o braku tych warzyw. Tam, gdzie można je było dostać, klienci byli proszeni o zakup maksymalnie trzech główek sałaty. W sieci Morrisons również sprzedaż warzyw była limitowana. Jedna osoba mogła wyjść ze sklepu z maksymalnie dwiema główkami sałaty i trzema brokułami.
Przedstawiciel Morrisons mówił, że ograniczenie spowodowała nie tyle niedostateczna ilość warzyw w sklepie, co masowe ich wykupywanie przez ludzi, którzy panicznie zareagowali na informacje o problemach z dostawami. - Postanowiliśmy wprowadzić limit na zakup brokułów i sałat lodowych, żeby mieć pewność, że wystarczy ich dla naszych regularnych klientów - powiedział BBC rzecznik sieci. - Jak możecie się domyślić, większość klientów nie kupuje więcej niż trzy brokuły naraz - przekonywał.
Inne sieci marketów nie racjonują towarów, ale w wielu miejscach pojawiły się prośby o "rozsądne zakupy". Hiszpania jest największym eksporterem owoców i warzyw w Unii Europejskiej. W związku z anomaliami pogodowymi w tym kraju, wiele supermarketów musi importować produkty np. ze Stanów Zjednoczonych, co wiąże się ze wzrostem cen. Hiszpańskie ministerstwo rolnictwa oceniło, że problem będzie się utrzymywał jeszcze przez kilka tygodni.
A TERAZ ZOBACZ: W 25 lat ludzie zniszczyli aż 10% terenów dzikich. I nie przestajemy...