Jest odpowiedź na decyzję Trumpa. I to jaka! Premier Kanady zaprasza uchodźców

"Tych, którzy uciekają przed prześladowaniami, terrorem i wojną przywitamy niezależnie od ich wiary. Różnorodność jest naszą siłą. Witajcie w Kanadzie" - napisał na Twitterze premier Kanady Justin Trudeau.

W sobotę Donald Trump ogłosił, że uchodźcy nie wjadą do USA, a obywatele siedmiu krajów, w których większość stanowią muzułmanie nie dostaną wiz. Osoby z listy państw objętych zakazem zostały zatrzymane na granicy już w chwili podpisania dekretu. Kilka godzin później na Twitterze odezwał się premier Kanady Justin Trudeau. "Tych, którzy uciekają przed prześladowaniami, terrorem i wojną przywitamy niezależnie od ich wiary. Różnorodność jest naszą siłą. Witajcie w Kanadzie" - napisał. 

To kolejny raz kiedy premier tego kraju publicznie deklaruje, że Kanada nie zamyka drzwi przed uchodźcami. W grudniu 2015 roku Trudeau witał pierwszy samolot z grupą 163 syryjskich uchodźców, który wylądował w Toronto. Premier wręczał wszystkim paczki powitalne. Dzieci dostały też zimowe kurtki i pluszowe misie.

"To źródło naszej siły"

- Wszyscy będziemy pamiętać ten dzień - mówił szef rządu kanadyjskiego. Dla Kanady "źródłem siły" jest przyjęcie tych uchodźców i "zaoferowanie im i ich dzieciom przyszłości" - podkreślił. Wskazał, że przybywający z Syrii uchodźcy uciekają przed "wyjątkowo trudną sytuacją" w swym kraju, a "Kanada chce pokazać światu, jak otworzyć serca i przyjąć tych ludzi". Powitaniem uchodźców Trudeau zjednał sobie wielu ludzi. Wpis ze zdjęciami z lotniska na facebookowej stronie premiera polubiło ponad 180 tysięcy internautów. Wielu pisało o tym, że są dumni z bycia Kanadyjczykami. Pojawiły się też podziękowania "w imieniu wszystkich Syryjczyków".

 

Więcej o: