Carrie Fisher, księżniczka Leia z "Gwiezdnych Wojen", nie żyje. Miała 60 lat

Amerykańska aktorka Carrie Fisher zmarła we wtorek rano. Jak podaje People.com przyczyną śmierci był zawał serca. 60-letnia aktorka, scenarzystka i pisarka sławę na całym świecie zyskała dzięki roli w sadze "Gwiezdne Wojny".

Jak podał portal People.com, 60-letnia Carrie Fisher zmarła we wtorek przed 9 rano (18 czasu polskiego) na zawał serca w szpitalu w Los Angeles. Informację podał rzecznik rodziny Simon Halls. "Z głębokim żalem Billie Lourd potwierdza, że jej ukochana matka odeszła tego ranka o 8.55" - poinformował w oświadczeniu.

Amerykańska aktorka, znana m.in. z roli księżniczki Leii Organa w kultowych "Gwiezdnych Wojnach", kilka dni temu w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Fisher leciała z Londynu do Los Angeles, kiedy pojawiły się u niej problemy z sercem. Prosto z lotniska została przewieziona do szpitala Ronald Reagan UCLA Medical Center.

Fisher zadebiutowała w filmie "Szampon" w 1975 r. Była też uznaną pisarką, opisującą swoje doświadczenia z uzależnieniami i chorobą psychiczną w kilku głośnych książkach. Pod koniec zeszłego roku do kin weszła kolejna część sagi George'a Lucasa "Przebudzenie Mocy", w której pojawiła się Fisher.