Pasażerowie siedzieli w samolocie linii Brussels Airlines, który miał lecieć z Brukseli do Alicante w Hiszpanii. Start jednak się opóźniał. W pewnym momencie załoga nadała komunikat - piloci kazali opuścić pokład wszystkim Polakom - relacjonował pan Jacek, który skontaktował się w tej sprawie z TVN24. Jeden z pasażerów miał być wulgarny - załoga nie wiedziała jednak, kto przeklinał, więc wyprosiła kilkadziesiąt osób - stwierdził.
Linie lotnicze potwierdziły TVN24, że piloci kazali wysiąść 41 osobom ze 136, które były w samolocie. W odpowiedzi tłumaczyły, że było to konieczne "ze względów bezpieczeństwa i z uwagi na komfort innych pasażerów". W komunikacie podkreślały też, że niektórzy pasażerowie byli pod wpływem alkoholu i zachowywali się "niegrzecznie". Nie ujawniły jednak jednak ich narodowości.
Zobacz także: Każdy samolot, którym latasz jest dziurawy. Dlaczego tak jest?