Krewni ofiar katastrofy smoleńskiej żądają od MON milionowych rekompensat. Z akt, do których dotarł portal OKO.press wynika, iż europosłanka PiS i wdowa po Przemysławie Gosiewskim chce blisko 5 mln zł dla siebie i dzieci. Dodatkowo żąda 72 tys. zł wyrównania renty każdemu z dzieci i renty dla syna i córki (2 tys. zł/mies.). Beata Gosiewska tłumaczy, że ze śmiercią męża "u szczytu kariery" wiążą się straty materialne. OKO.press przypomina, że rodzina dostała już pieniądze po śmierci Gosiewskiego.
Dowiedz się więcej:
Jakie zadośćuczynienie dostała wcześniej rodzina Gosiewskich?
OKO.press wyliczył, że rodzina dostała już wcześniej zadośćuczynienie (750 tys. zł), pomoc o rządu (40 tys. zł), pieniądze z Kancelarii Sejmu (100 tys. zł), same dzieci dostały: rentę od premiera Tuska (po 2 tys. zł), rentę od ZUS ("początkowo ponad 2,5 tys. zł miesięcznie na osobę"), stypendium od związanej ze SKOK Fundacja na rzecz Polskich Związków Kredytowych (2,5 tys. zł/ mies.).
Więcej ustaleń ws. odszkodowań smoleńskich znajdziesz na OKO.press.pl >>>
Interesują cię śledztwa dziennikarskie? Polub OKO.press na Facebooku >>>
ZOBACZ TEŻ: 'Wasze prawdziwe intencje to manipulacja umysłami'. Podkomisja smoleńska w Sejmie