Profesjonalne wideo, które trafiło do sieci, dokumentuje samobójczy atak Islamskiego Emiratu w Afganistanie na siedzibę sił bezpieczeństwa w dystrykcie Nawa w prowincji Helmand. Na filmie widać, jak zamachowiec przygotowuje się do przeprowadzenia samobójczego ataku. Najpierw rozmawia z kimś z drugiej strony kamery, który jak możemy się domyślać, udziela mu ostatnich wskazówek. Następnie mężczyzna odmawia modlitwę, żegna się z najbliższymi i rusza do samobójczego ataku za kierownicą amerykańskiego humvee.
Talibowie zadbali o profesjonalną realizację nagrania. W drugie części wykorzystali drona, który z bezpiecznej odległości dokumentuje przebieg ataku. Widać jak drogą w kierunku bazy jedzie rozpędzony pojazd. Humvee swobodnie wjeżdża na niewielki plac otoczonej murem kwatery, i wtedy następuje potężna eksplozja. Energie uwolniona przy wybuchu dosłownie rozsadza całą bazę od środka. Obraz jest wstrząsający, a z całego nagrania, którego celowo nie pokazujemy, można wywnioskować, że w zamachu zginęła cała obsada kwatery.
Według lokalnych władz, w rękach talibów jest 60 proc. terytorium prowincji Helmand. Talibowie od kilku tygodni prowadzili ofensywę, której celem było zagarnięcie kolejnych terenów prowincji. Co najmniej pięć z czternastu dystryktów Helmandu jest już pod ich kontrolą.
Granicząca z Pakistanem prowincja Helmand to tradycyjny bastion talibów i ważny ośrodek uprawy opium, którego najważniejszy szlak przemytu wiedzie przez inny dystrykt - Kanaszin.
Według danych amerykańskich władz, talibowie kontrolują obecnie prawie jedną trzecią afgańskiego terytorium.