Kandydat Republikanów zarzucił przeciwniczce, że bierze narkotyki przed debatami. - Chcecie znać prawdę? Ona się pompuje, nakręca się przed środą - twierdzi Trump cytowany przez "The Independent". Jego zdaniem Clinton podczas poprzedniej debaty była podejrzanie energiczna, jednak po zakończeniu starcia całkiem opadła jednak z sił i "ledwo doszła do samochodu". - Jesteśmy jak sportowcy, a oni przechodzą takie testy. Dlaczego my nie mamy tego zrobić? Uważam, że powinniśmy, bo ja nie wiem, co się z nią dzieje - przekonywał. Problem w tym, że po pierwszej debacie o branie narkotyków podejrzewano właśnie Trumpa. Powód? Polityk co chwila pociągał nosem.
Dowiedz się więcej:
Przełom września i października był bardzo ciężki dla Trumpa. Największy oddźwięk miały dwie publikacje dotyczące przeszłości polityka. "New York Times" ujawnił przesłane do redakcji zeznania podatkowe z 1995 r. - wynika z nich, że Trump poniósł wtedy straty o łącznej wysokości 916 mln dol. Dzięki temu mógł uniknąć płacenia podatków federalnych przez 18 lat. Z kolei "Washington Post" ujawnił nagranie z 2005 r.; Trump opowiada w nim o tym, jak podrywał zamężną, niewymienioną z imienia i z nazwiska kobietę, chwaląc się, że "mocno się do niej dobierał" i używając wulgarnych słów. O molestowanie oskarżyło go też osiem kobiet. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Głosowanie, w którym amerykanie wybiorą kolejnego prezydenta, odbędzie się 8 listopada 2016 r. Głównymi kandydatami są nominowana przez Partię Demokratyczną Hillary Clinton (była senator i sekretarz stanu oraz żona b. prezydenta Billa Clintona) oraz nominowany przez Partię Republikańską Donald Trump (kontrowersyjny biznesmen i miliarder, gwiazda telewizji). Kandydaci na wiceprezydentów to odpowiednio Tim Kaine oraz Mike Pence. Na miesiąc przed wyborami Clinton prowadzi w sondażach.