Młody mężczyzna pojawił się w centrum handlowym w Dijon w czwartek. Wszedł do sklepu Apple Store i - jak widać na udostępnionym przez świadka nagraniu - zaczął rozbijać telefony na wystawie jeden po drugim.
Choć wg lokalnych mediów Francuz był rozzłoszczony obsługą i problemami ze zwrotem pieniędzy za produkt, to na początku zachowuje się niezwykle spokojnie. Przechadza się między ladami ze sprzętem, bez pośpiechu i wyraźnej agresji rozbijając kolejne sprzęty metalową kulą do gry w bule.
Mężczyzna rozbił co najmniej 10 telefonów - nowy iPhone kosztuje 2-3 tys. zł - oraz przynajmniej jednego notebooka, wartego 4-5 tys. zł.
Dopiero po jakimś czasie powstrzymał go ochroniarz z sąsiedniego sklepu. Jak podaje portal bienpublic.com, mężczyzna został zatrzymany przez policję, która wyjaśnia sprawę.