21-letni Bartosz zaatakowany w brytyjskim parku. "Kazali mówić po angielsku", później go dźgnęli

• 21-latek został zaatakowany w mieście Telford w Anglii• Lokalni dziennikarze podają, że ofiara napaści to Polak, Bartosz M.• Świadek opisuje, że sprawców zdenerwowała rozmowa po polsku

Brytyjska policja informuje, że do ataku doszło ok. godz. 1 nad ranem w piątek w mieście Telford. 21-latek był ze znajomymi w parku przy St Matthews Road. Podeszła do nich grupa mężczyzn. Wywiązała się bójka, w czasie której chłopak został raniony w szyję rozbitą butelką. Trafił do szpitala. Lekarze opatrzyli go i zwolnili do domu. Teraz funkcjonariusze szukają 3 mężczyzn w wieku ok. 20 lat. Podają, że jeden miał ok. 180 cm wzrostu, ogoloną głowę i bluzę z kapturem.

Dowiedz się więcej:

Kim była ofiara?

Policja nie podaje narodowości rannego chłopaka, ale według informacji gazety "Shropshire Star", był to 21-letni student polskiego pochodzenia, Bartosz M. - Niedawno wrócił ze studenckiego wyjazdu do USA - podaje w rozmowie z dziennikarzami jeden z jego znajomych.

Jakie były powody bójki?

Policja zakwalifikowała atak jako rasistowski. Znajomy Bartosza - w rozmowie ze "Shropshire Star" - opisał, że napastnicy, kiedy usłyszeli, że znajomi rozmawiają po polsku, podeszli i kazali im mówić po angielsku. 

 

 

Więcej o: