Rząd PiS trafił do podręczników holenderskich uczniów. Nie będą mieli o nas dobrego zdania

W holenderskim podręczniku nauki o społeczeństwie dla maturzystów znalazł się fragment tekstu o Polsce. To artykuł, w którym opisywane są zastrzeżenia Komisji Europejskiej wobec działań rządu w kwestii mediów publicznych

Stronę podręcznika udostępniła na Facebooku Małgorzata Bos-Karczewska, redaktor naczelna portalu Polonia.nl.

"No i stało się. Konflikt Komisja Europejska-Polska dotyczący praworządności w Polsce trafił do holenderskich podręczników nauki o społeczeństwie, w klasach maturalnych. Holenderska młodzież na tym (złym) przykładzie Polski uczy się, jak ważna jest wolność mediów i demokracja" - napisała Małgorzata Bos Karczewska.

Tekst umieszczony w podręczniku to fragment artykułu z holenderskiej gazety. Opisuje on zastrzeżenia Komisji Europejskiej dotyczące małej ustawy medialnej, a w szczególności powoływania zarządów i rad nadzorczych mediów publicznych przez ministra skarbu. W tekście znalazła się też informacja, że polski minister sprawiedliwości zarzucił KE ingerowanie w wewnętrzne sprawy kraju.

- Najpierw kojarzono nas z handlarzami samochodami i małymi złodziejaszkami, a teraz w dodatku z politykami, którzy gdzieś maja zasady i wartości europejskie - skomentował pan Bartosz, uczący w Holandii historii i wiedzy o społeczeństwie.

-  Niechlubna wzmianka o Polsce w holenderskim zeszycie ćwiczeń to kolejny dowód na to, że radykalnie szybko zmienia się sposób, w jaki postrzega nas zachodnia Europa - mówi Małgorzata Bos-Karczewska w rozmowie z "Newsweekiem" .

Zobacz także: "Media publiczne w Polsce miały wyglądać jak BBC bis. Teraz mamy BBC PiS"

Więcej o: