Merete Hodne, fryzjerka, która w październiku 2015 r. nie wpuściła muzułmanki noszącej hidżab do swojego salonu w Bryne, stanęła dziś przed norweskim sądem. To pierwsza w tym kraju sprawa związana z noszeniem muzułmańskich nakryć głowy.
- Nie chcę tego zła w miejscu, w którym to ja jestem szefem. Tym złem jest ideologia islamu, mahometanizm, a hidżab jest symbolem tej ideologii, tak samo jak swastyka jest symbolem nazizmu - oświadczyła fryzjerka w telewizyjnym wywiadzie dla stacji TV2. Sprawa trafiła do sądu, gdyż Hodne odmówiła zapłacenia prawie tysiąca euro grzywny z tytułu popełnienia aktu dyskryminacji religijnej. Grozi jej kara do sześciu miesięcy więzienia.
Hidżab to obowiązkowe nakrycie głowy i dekoltu noszone przez większość muzułmanek. Określenie to pochodzi od słowa haja, czyli skromność i tradycyjnie oznacza muzułmański skromny sposób ubierania się.