Niemiecka prokuratura nie zajmie się sprawą mężczyzny, który sfilmował zamachowca z Monachium stojącego na dachu centrum handlowego.
18-letni Niemiec pochodzenia irańskiego, najprawdopodobniej chory psychicznie, zastrzelił 22 lipca w centrum handlowym w Monachium dziewięć osób. W sieci pojawiło się nagranie, na którym jeden z mieszkańców miasta rozmawia z zamachowcem i nie przebiera w słowach, obrażając sprawcę strzelaniny. " Jesteś zwykłym chu***, co ty do cholery robisz?!", "Pier*** się!" - wykrzykiwał mężczyzna. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
Do niemieckiej prokuratury wpłynęła w tej sprawie skarga, śledczy nie chcą ujawnić, kto jest jej autorem. W piśmie ktoś zarzuca mieszkańcowi Monachium, że podczas burzliwej wymiany zdań "zniesławił" zamachowca i doprowadził do morderstwa dziewięciu osób.
Według informacji agencji dpa, prokuratorzy odrzucili skargę. Okazało się, że sytuacja uwieczniona na filmie wydarzyła się już po oddaniu strzałów przez zamachowca.