Mężczyzna, przebywający w pobliżu Place de la Monnaie w centrum stolicy Belgii zwrócił uwagę przechodniów, gdyż mimo upału miał na sobie długi płaszcz. Według świadków, spod niego wystawały kable. Na miejsce wezwano policję.
Okolica została ewakuowana, z mężczyzna otoczony. Na miejsce wezwano też jednostkę saperów. Mężczyzna przez kilka godzin klęczał z podniesionymi rękami, zanim uznano, że nie ma niebezpieczeństwa.
Okazało się, że był to student zajmujący się promieniowaniem jądrowym, który prowadził pomiar radioaktywności w mieście. Urządzenie pomiarowe wzięto za bombę.