Trójka przyjaciół kupiła bilety w przeddzień wieczorem. Następnie całą noc ukrywali się przed stróżami ochraniającymi obiekt - informuje "Sputnik Polska".
Wspinaczka została zaplanowana na rano - wtedy nie ma jeszcze turystów i panuje najlepsze oświetlenie.
"Nielegalne dostanie się na Wieżę Eiffla jest prawie niemożliwe ze względu na ostatnie wydarzenia oraz rozgrywające się właśnie Mistrzostwa Europy w piłce nożnej" - napisał Kuzniecow na swoim Instagramie.
Trójce Rosjan udało się wdrapać na szczyt konstrukcji, ale nie uniknęli konsekwencji. Jak podaje "Sputnik Polska", mężczyźni musieli tłumaczyć się na komisariacie i wykazać, że nie są powiązani z terroryzmem. Za swój wybryk dostali po 1000 euro grzywny.
Można jednak przypuszczać, że kara nie zniechęci Kuzniecowa do podobnych eskapad. Rosjanin wspiął się już bez asekuracji m.in. na szczyty Bank of China Tower w Honkongu, Baiyoke Sky w Tajlandii, czy wieżowce w Moskwie.