W środę późnym wieczorem opublikowano wyniki dwóch kolejnych sondaży dotyczących Brexitu.
Według sondażowni ComRes za wyjściem z Unii było 46 proc. ankietowanych, a przeciw - 54 proc.
Z kolei sondażownia YouGov podała, że za Brexitem jest 49 proc. respondentów, a przeciw 51 proc.
Dowiedz się więcej:
W środę wg badania firmy Opinium 1 punkt procentowy przewagi mieli zwolennicy wyjścia z UE: za Brexitem było 45 proc. ankietowanych, a za pozostaniem w Unii 44 proc. Z kolei w sondażu pracowni Survey Monkey zwolennicy pozostania w Unii Europejskiej mieli 3 pkt. proc. przewagi nad zwolennikami Brexitu (50 proc. przeciw Brexitowi i 47 proc. za).
Brexit to popularne określenie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Referendum, w którym Brytyjczycy zadecydują o przyszłości swego kraju w UE, obiecał im premier David Cameron. Odbędzie się ono w czwartek, 23 czerwca. Na listy wyborcze zapisała się rekordowa liczba osób.
Nie. Do wyjścia z Unii Europejskiej droga jest długa. Jeśli Brytyjczycy zechcą opuścić UE, będą musieli na nowo uregulować nie tylko sprawę imigracji, ale i cały model swojej współpracy z Unią i – co za tym idzie – wiele szczegółowych kwestii. Negocjacje potrwają minimum dwa lata.
Brexit wywołałby lawinę skutków dla Wlk. Brytanii. Straci ona głos w UE. Przewidywane są też straty gospodarcze. Wg analityków Brexit wzmocni napięcia między władzami centralnymi a Szkocją, Irlandią Północną i Irlandią. Szkoci mogliby powtórzyć referendum ws. niepodległości, by po nim dołączyć do UE. Reszta Europy odczuje decyzję Brytyjczyków, m.in. poprzez negatywną reakcję inwestorów i zmiany kursów walut, a także przez spadek importu na Wyspy. Wpłynęłoby to też m.in. na posiadaczy kredytów w euro czy we franku. Wg think thanku American Enterprise Institute skutki Brexitu przypominałyby kryzys gospodarczy 2008 roku.