"Jesteś wolna w tym tygodniu na szybkie spotkanie, zanim wyjadę i zniszczę Amerykę?" - taką wiadomość umieścił na Twitterze przed swoją podróżą do Stanów 26-letni Leigh Van Bryan. Na nieszczęście dla niego i jego towarzyszki, 24-letniej Emily Bunting, wiadomość ta nie uszła uwadze amerykańskiego Wydziału ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak podaje BBC, para została zatrzymana na lotnisku w Los Angeles po tym, jak oceniono, że Irlandczyk stanowi "zagrożenie dla bezpieczeństwa USA".
Mieszkający na co dzień w Wielkiej Brytanii Bryan bezskutecznie próbował przekonać służby, że pisząc o "zniszczeniu Ameryki", miał na myśli jedynie "dobrą zabawę". - Powtarzałem im, że źle odczytali mojego "tweeta" - relacjonował później menedżer baru. - Tymczasem pracownicy Wydziału ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego traktowali mnie jak jakiegoś terrorystę - dodał.
W innym wpisie Bryana można było z kolei przeczytać, że on wraz z Bunting "już za trzy tygodnie będą w LA, denerwując ludzi i odgrzebując Marilyn Monroe". 26-latek nawiązał w ten sposób do amerykańskiego serialu "Family Guy". Także ta wypowiedź nie spotkała się ze zrozumieniem Amerykanów.
Irlandczyk był przesłuchiwany w sprawie swojego konta na serwisie społecznościowym przez pięć godzin, a potem został umieszczony w celi z handlarzami narkotyków z Meksyku. Na koniec ani on ani jego znajoma nie zostali wpuszczeni do Stanów. Zamiast pojechać na trzytygodniowe wakacje - oboje po 12 godzinach spędzonych na lotnisku musieli wrócić do Wielkiej Brytanii.
Tymczasem pracownicy Wydziału ds. Bezpieczeństwa Wewnętrznego napisali w protokole z przesłuchania Irlandczyka, że 26-latek potwierdził, że zamieścił na swoim koncie na Twitterze wiadomości, że zamierza "odgrzebywać zwłoki Marilyn Monroe" i "zniszczyć Amerykę".
Stowarzyszenie brytyjskich Biur Podróży (ABTA) skomentowało incydent, kwitując, że podróżujący muszą być ostrożniejsi, mówiąc o swoich planach względem odwiedzania innych krajów - zwłaszcza po atakach z 11 września. - Umieszczanie gdziekolwiek wypowiedzi, które mogą zostać zrozumiane jako groźby, nie spotka się z wyrozumiałością władz amerykańskich - oświadczył przedstawiciel Stowarzyszenia w rozmowie z BBC.
Irak oczami dziecka. Ośmioletni fotograf i jego niesamowite zdjęcia [ZDJĘCIA] >>