Trzęsienie ziemi w Salwadorze

Co najmniej 259 zabitych, ponad tysiąc zaginionych - to wstępny bilans sobotniego trzęsienia ziemi, które odczuwalne było niemal w całej Ameryce Środkowej. Epicentrum znajdowało się w Salwadorze

Trzęsienie ziemi w Salwadorze

Co najmniej 259 zabitych, ponad tysiąc zaginionych - to wstępny bilans sobotniego trzęsienia ziemi, które odczuwalne było niemal w całej Ameryce Środkowej. Epicentrum znajdowało się w Salwadorze

Nie wiem, gdzie kopać, bo nie wiem, gdzie jest mój dom - mówi zrozpaczony 25-letni Arturo Magana, który błądził w nocy po Las Colinas, próbując odnaleźć 18-letniego brata po sobotnim trzęsieniu ziemi o sile 7,6 st. w skali Richtera, którego epicentrum znajdowało się w pobliżu Las Colinas. - To było straszne. Przypominało lawinę błota, która nas zalała - opowiada 60-letni Emilio Renderos.

Ratownicy i mieszkańcy zniszczonych miejscowości gołymi rękoma i kijami przebijali się przez muł, gałęzie i śmieci, szukając w szczelinach zawalonych domów żyjących jeszcze ludzi. Według rzeczniczki służb ratowniczych najwięcej zaginionych jest w Santa Tecla, na zachód od San Salwador, gdzie pod zwałami błota znalazło się ok. 500 domów. W Santa Ana na północny zawalił się XIX-wieczny kościół, w którym znajdowało się kilkudziesięciu wiernych. W San Miguel na wschodzie zawalił się szpital. Wiele rejonów pozbawionych jest prądu i łączności, zamknięto międzynarodowe lotnisko Comalapa. - Salwador wygląda, jakby przeszła tędy wojna - mówi przedstawiciel Czerwonego Krzyża.

Prezydent Salwadoru Francisco Flores ogłosił stan wyjątkowy i stan klęski żywiołowej, by zmobilizować wszystkie służby ratownicze i poprosił wspólnotę międzynarodową o pomoc: - Potrzebujemy wsparcia doświadczonych ratowników, jedzenia i leków. Na apel odpowiedziały już m.in. Hiszpania, Szwajcaria i USA.

Wstrząsy odczuwalne były również w Hondurasie, Gwatemali (zginęły tu dwie osoby), Nikaragui, Kostaryce oraz w południowym Meksyku. Było to najpotężniejsze trzęsienie ziemi w tym regionie od 20 lat.

afp, ap, ajc