Konferencja Falun Gong w Hongkongu

Blisko tysiąc zwolenników medytacyjnej sekty Falun Gong uczestniczyło w Hongkongu w konferencji dotyczącej prześladowań władz chińskich wobec członków tego ruchu

Konferencja Falun Gong w Hongkongu

Blisko tysiąc zwolenników medytacyjnej sekty Falun Gong uczestniczyło w Hongkongu w konferencji dotyczącej prześladowań władz chińskich wobec członków tego ruchu

Furię Pekinu wywołał sobotni marsz kilkuset członków Falun Gong przez miasto. Na czele pochodu szły kobiety ubrane na biało, w tradycyjnym chińskim kolorze żałobnym. Uczestnicy marszu usiłowali bezskutecznie dostać się do przedstawicielstwa władz chińskich w Hongkongu, by wręczyć protest w sprawie prześladowań.

W niedzielę w czasie konferencji, która odbyła się w sali koncertowej wynajętej od ratusza, jej uczestnicy opowiadali o represjach. Podano też, że w ub.r. ponad 120 członków ruchu zostało zamordowanych przez pekiński reżim.

Wg komentatorów zorganizowanie konferencji nielegalnego stowarzyszenia napiętnowanego przez chińskich komunistów jako wróg nr 1 pod bokiem Chin to wyzwanie rzucone Pekinowi. Rząd chiński, który zdelegalizował sektę w lipcu 1999 r., toleruje jej działalność w autonomicznym Hongkongu. Stowarzyszenie ma tu swoją bazę, tutejsze organizacje obrony praw człowieka zbierają informacje o represjach Falun Gong i puszczają je w świat.

W przededniu konferencji prasa chińska wznowiła ataki propagandowe na Falun Gong, który "destabilizuje społeczny porządek i jest zagrożeniem publicznym". Organ partii - "Dziennik Ludu" - przyznał jednak, że Chiny będą musiały stoczyć "ciężką walkę i nieprędko uporają się z Falun Gong".

Falun Gong, znany także jako Falun Dafa, jest synkretyczną mieszaniną niektórych wierzeń taoizmu, buddyzmu, połączonych z tradycyjnymi ćwiczeniami chińskimi qi gong. Ma miliony członków na całym świecie, w samych Chinach przed delegalizacją miało ich być 70 mln.

ajc, mak