- W przypadku funkcjonariuszy przewidujemy podwyżkę średnio o około 450 zł w ciągu trzech lat - powiedział w rozmowie z TOK FM Adam Wieczorek z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Na większe wpływy na konto mogą też liczyć pracownicy cywilni - w sumie będzie to około 400 zł na osobę.
MSWiA twierdzi, że to odpowiedź na postulaty związków zawodowych, ale związkowcy nie są zachwyceni kwotą podwyżki. - To są zbyt małe pieniądze. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że pensje sfery mundurowej nie były waloryzowane od kilku lat, to ta podwyżka nie rekompensuje strat związanych np. z inflacją - przekonuje szef NSZZ Policjantów Antoni Duda.
Dodatkowo mundurowi nie mają nawet pewności, czy obiecane pieniądze rzeczywiście zobaczą na oczy. - Zawsze przed każdymi wyborami mamy różnego rodzaju obietnice. Nie będę tego nazywał dosłownie, powiem po prostu, że traktujemy te zapowiedzi w kategoriach obietnic wyborczych - mówi przewodniczący Duda.
Dosłownie nazywają to policjanci na swoim internetowym forum. - Ściema wyborcza, idą wybory, zadarli ze środowiskiem, więc chcą cokolwiek je ułagodzić. Dla mnie to kiełbacha wyborcza, a ja już się na to nabrać nie dam. - pisze Daniel.
- Przecież to tylko projekt uchwały Rady Ministrów. Do wyborów i tak nie wejdzie w życie. A po wyborach? To już różnie może być jak wiecie. Wydaje mi się, że dawno mieli już to gotowe i nie przypadkowo teraz się ukazało do wiadomości publicznej. - dodaje MANHATAN1.
- Kolejne oszustwo, celem zamknięcia nam japy przed Euro no i powstrzymania niepokojów i fali odejść. Kłamstwo i czytając te założenia stwierdzam, że nawet gdyby to weszło w życie, to i tak nie pokryje nam strat związanych z zamrożeniem pensji obecnie, a co tu mówić o podwyżce. - podsumowuje piszczel.
Policjanci pracują na miejscu brutalnego morderstwa. Zobacz [ZDJĘCIA] >>