Duchowny luterański, pułkownik, od 1999 roku zastępca ewangelickiego biskupa polowego, od 2000 r. dziekan wojsk lądowych. Miał 45 lat. Pochodził z Wisły, rejonów zamieszkanych przez większość polskich luteran. Ukończył Chrześcijańską Akademię Teologiczną, ordynowany na pastora w 1990 r. Przez trzy lata wikariusz warszawskiej parafii Świętej Trójcy w Warszawie, potem dwa lata administrator i do końca życia proboszcz warszawskiej parafii Wniebowstąpienia Pańskiego. Miał żonę Kornelię z domu Lerch i córkę Emę.
Przez 15 lat przyjaźniłem się z nim, współpracując ściśle przy organizowaniu comiesięcznych nabożeństw ekumenicznych odprawianych w jego świątyni w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca. Nie mogę sobie wyobrazić lepszego księdza na tym miejscu, troszczył się o te modlitwy bardzo mimo coraz większej ilości innych zajęć. Są to nabożeństwa, których najważniejszym punktem jest czytanie Biblii i kazanie, homilia. Kaznodzieją może być każdy chrześcijanin dowolnego wyznania, niekoniecznie duchowny, oczywiście także kobieta.
Pomagałem mu w poszukiwaniu chętnych, co nieraz nie było łatwe, cieszył się, gdy namówiliśmy duchownego albo świeckiego rzymskokatolickiego, dziękował mu serdecznie. Mówił szczerze, co myśli o niektórych posunięciach Kościoła rzymskokatolickiego, na przykład deklaracji watykańskiej "Dominus Iesus" odmawiającej ewangelikom miana Kościołów, ale robił to w sposób niezwykle taktowny.
15 kwietnia 2010 ks. Adam Pilch został pośmiertnie awansowany do stopnia generała brygady. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Spoczął 24 kwietnia na cmentarzu ewangelicko-augsburskim w Warszawie.