Policjanci zaczepili chłopca w związku ze śledztwem ws. użycia broni. Na nagraniu widać, jak pięciu funkcjonariuszy otacza 14-latka. Po chwili nastolatek zostaje pięciokrotnie postrzelony z bliskiej odległości. Jak donosi serwis Stamfordadvocate.com , jeden ze strzałów przebił płuco chłopca. Na szczęście, mimo poważnych obrażeń, nastolatek przeżył. Jak się też okazało, nigdy nie był karany.
Do zdarzenia doszło17 sierpnia 2010 roku w Manaus w Brazylii, jednak nagranie ujrzało światło dzienne dopiero 24 marca tego roku, kiedy wyemitowała je telewizja Globo. Stało się to tak późno, ponieważ rodzina ofiary, pracownik odpowiedzialny za kamery bezpieczeństwa które zarejestrowały całą akcję oraz dziennikarze bali się zemsty ze strony policji. Obecnie chłopiec wraz z rodziną objęci są programem ochrony świadków. Po tym, co ich spotkało, postanowili przeprowadzić się do innej dzielnicy.
Dopiero po pięciu latach przyznał się do zabójstwa swojej ciężarnej dziewczyny [ZDJĘCIA]>>