Sarny nagrane wideorejestratorem. Przekroczyły prędkość? [WIDEO]

Stado saren wyszło prosto przed radiowóz z wideorejestratorem. Szczęśliwie samochód nie prowadził w tym momencie pościgu za piratem drogowym i jechał powoli. Sarny nie przekroczyły dopuszczalnej prędkości, ale i tak zostały nagrane.

Swoją przygodę z sarnami policjanci postanowili wykorzystać do ostrzeżenia innych kierowców przed zwierzętami, które mogą niespodziewanie wyjść na drogę. Zwłaszcza, że zbliża się wiosna i zwierzyna leśna staje się bardziej aktywna.

Uwaga na zwierzęta

Na co zwracać uwagę, żeby nie zderzyć się ze zwierzęciem? Policjanci radzą, co nudne, zwracać uwagę na znaki ostrzegające przed dziką zwierzyną. Na takich odcinkach dróg jechać wolniej i być gotowym do hamowania.

Ale jest też parę bardziej praktycznych informacji. Kolizje ze zwierzętami najczęściej zdarzają się w maju i w czerwcu oraz w październiku i listopadzie. Ważna jest też pora dnia. Zwierząt na drodze można się spodziewać zwłaszcza o świcie i o zmierzchu.

Trzeba zwracać uwagę na świecące się przy drodze oczy. Światło reflektorów odbija się w nich na niebiesko, zielono, czasem biało czy czerwono. Widząc takie oczka błyskające przy drodze, trzeba być gotowym na spotkanie z dzikim zwierzęciem. Oczy może być widać jedne, ale za jedną sarną czy dzikiem może iść całe stado.

Jak zobaczymy zwierzę, nie należy włączać długich świateł, bo wiele zwierząt gdy zostają oślepione idzie właśnie do światła. Jeleniowate, gdy zostaną oślepione, mogą wpaść w "zamrożenie" i przestają się ruszać. Można je z tego odrętwienia wydobyć mrugając światłami i trąbiąc - twierdzą policjanci.

Ścigani przez policję [ZDJĘCIA]

Więcej o: