Szczegóły opisuje serwis BBC. Test odbywa się za pomocą gogli podpiętych do komputera, z którego generowany jest trójwymiarowy widok. W pierwszej części eksperymentu ochotnik znajduje się w wirtualnym pokoju, a ktoś gładzi jego ramię. Gdy spojrzy na lustro, zdaje sobie sprawę, że patrzy na świat oczami młodej dziewczyny ubranej w szkolny mundurek.
W drugiej części niewinna sytuacja nabiera innego charakteru. Ochotnik, nie spogląda już na świat oczyma dziewczyny, ale obserwuje ją z lotu ptaka. Kobieta, która poprzednio gładziła go po ramieniu, bez ostrzeżenia uderza dziewczynkę w twarz.
- Dzięki temu jesteśmy w stanie zrozumieć doświadczenie przemocy z różnych perspektyw - mówi Mel Slater z Katalońskiego Instytutu Nauk i Badań Zaawansowanych. Dodaje, że badanie może pomóc w zrozumieniu psychiki samego oprawcy, a także w terapii resocjalizacyjnej. - Dzięki doświadczeniu oprawca "na własnej skórze" może poczuć akt przemocy do którego sam się przyczyniał - stwierdza Slater.
Według Bernarda Spanlanga, badacza wirtualnej rzeczywistości na Uniwersytecie w Barcelonie, doświadczenie sprawdza się nawet przy niskiej jakości wizualnej wirtualnej rzeczywistości.
Wykorzystanie wirtualnej rzeczywistości do eksperymentów psychologicznych mających na celu wyłonienie najmroczniejszych stron ludzkiej natury ma uwolnić naukowców od zarzutów przekraczania zasad etyki, jak się to działo przy innych tego typu eksperymentach.
Na początku lat 60., Stanley Milgram z Uniwersytetu w Yale, wywołał oburzenie w świecie akademickim przeprowadzając eksperyment mający za zadanie sprawdzenie, jak badani reagują na silny autorytet.
W trakcie eksperymentu ochotnicy byli informowani o tym, że po przyciśnięciu odpowiedniego guzika porażą prądem osobę znajdującą się w sąsiadującym pokoju. Osoby były co chwila ponaglane, aby zwiększały dawkę elektrycznego napięcia. Większość z nich to robiła.
Całość była oczywiście wymyślnie opracowaną grą aktorską, w której mężczyzna udawał ból wywołany przez porażenie.
Według Mela Slatera, osoba rażona prądem mogła być fikcyjna, ale cała sytuacja wymuszała na badanym wiele moralnych i emocjonalnych decyzji w konsekwencji mających zgubny skutek na psychikę ochotników.
Zdaniem naukowca, w dzisiejszych czasach wirtualna rzeczywistość otwiera drzwi do eksperymentów na płaszczyźnie etycznej i zgodnej ze wszystkimi zasadami badań naukowych, bez naruszenia psychiki badanego.