"Słońce świeci nad nami od dekady", a "lato jest wszędzie" już ponad 15 lat. Nowych propozycji brak, choć każda stacja, klub czy kulturowa nisza ma co roku swoje przeboje. - U nas przebojem jest "Na plaży fajnie jest" Majki Jeżowskiej, którą to piosenkę gramy już chyba 20 lat - mówi Danuta Kryńska z "Lata z Radiem" w radiowej "Jedynce". Na tym zresztą polega nasza oryginalność - nie podążamy za innymi, nie ma u nas ostrej dyskoteki - dodaje. Na przebój lata spośród nowości typuje "Alejandro" Lady Gagi, a z polskich "Serce z piernika" niezawodnej Formacji Nieżywych Schabuff.
Michał Sobkowski, prowadzący esemEskę w Radiu Eska nie zgadza się na FNS. Jego zdaniem nie ma przeboju lata po polsku. - Co nie znaczy, że nie ma polskich przebojów - Wet Fingers czy Robet M świetnie sobie radzą, ale śpiewają po angielsku. Tak jest łatwiej - śmieje się Sobkowski. Jego zdaniem przebojem lata jest "We No Speak Americano" duetu Yolanda Be Cool wspomaganego przez producenta DCUP. - Świetna przeróbka kawałka z lat 50., w czołówce list przebojów w wielu krajach, podrywa ludzi do tańca - podsumowuje.
W dyskotekach Yolanda Be Cool też robią furorę. - To chwyta ludzi - potwierdza DJ Jurand z dyskoteki Omen w Płośnicy (szóste miejsce w ogólnopolskim rankingu klubów Ftb.pl). Polskiego hitu nie poda, bo po polsku w klubie nie grają. Paweł Kuder z klubu Spiż w Katowicach (drugie miejsce tego samego rankingu) też wybiera "We No Speak Americano". - Fajny beat, fankująca trąbka, która pozytywnie nakręca ludzi, fajnie się to gra - mówi. Ma też polski przebój, grupy Monopol, która podbiła serca jego gości już rok temu, a teraz króluje z piosenką "Lans". - To taki luźny kawałek w sam raz na lato - śmieje się Kuder.
Co jeszcze słychać tego lata? Jest Shakira z jej kawałkiem z mistrzostw świata w piłce nożnej "Waka Waka (This Time For Africa)", są Katy Perry i Snoop Dogg z bardzo wakacyjnymi, opalonymi i uprawiającymi seks na plaży "California Gurls" oraz Travis McCoy i Bruno Mars, którzy bardzo, bardzo chcą zostać miliarderami, o czym śpiewają w piosence "Billionaire".
Nie ma jednego przeboju, bo świat stał się tak złożony i zremiskowany i zmashupowany, że każdy może ogłosić swój własny hit lata - i tak już od lat.