Ten głośny film oparty został na zdarzeniach prawdziwych. Bonnie Parker (1910-1934) i Clyde Barrow (1909-1934) stworzyli jeden z bardziej znanych duetów przestępczych w historii USA. Razem z bratem Clyde'a i jego żoną, a także znajomym C.W. Mossem przemierzali rozległe amerykańskie Południe, brawurowo okradając okoliczne sklepy i banki. Utrzymany w stylistyce kina drogi film Penna urzekał romantycznym rysem bohaterów i ich wyczynów, dlatego często oskarżano go o gloryfikowanie przestępczego stylu życia, a ponadto o zbytnią brutalność. 27 lat później Oliver Stone nakręcił głośnych "Urodzonych morderców", w którym to filmie para podobnych im kochanków przemierzała Amerykę, zabijając każdego, kto jej stanął na drodze. Tropem przestępców podążały policja oraz żądna sensacji telewizja, kreując morderców na idoli. Film Arthura Penna zachwycał, film Olivera Stone'a przerażał.
Obraz "Bonny i Clyde" nie miał problemów z dystrybucją w PRL-u, po prostu nigdy oficjalnie nie wszedł na ekrany naszych kin (na kasecie wideo pojawił się dopiero w 2000 roku). Lepiej powiodło się podobnej w treści i tonacji "Ucieczce gangstera" Sama Peckinpaha, której kopię zaopatrzono u nas w końcową planszę informującą, że przestępcy zostali przykładnie ukarani. To chyba jedyny przypadek w dziejach kina, w którym cenzuralna działalność dystrybutora nie skróciła, a wydłużyła pierwotny metraż filmu.
Seans w Kinie Letnim rozpoczyna się o godz. 21.30. Wstęp wolny.