Zobacz, co zostało z ferrari po wypadku

Aż trudno uwierzyć, że ta kupa złomu to było kiedyś ferrari 360 modena warte 110 tys. funtów. Cudem wydaje się fakt, że kierowca przeżył wypadek jedynie ze złamaną kostką - informuje "Daily Mail".

Na stercie szczątków tylko ocalały fragment koła pozwala uwierzyć, że to widzimy, to pozostałości samochodu. I to nie byle jakiego samochodu, tylko ferrari modena. Kierowca oraz pasażerka ocaleli z tej katastrofy tylko cudem. Do wypadku doszło niedaleko miasteczka Seaham w północno-wschodniej Anglii.

Kierujący samochodem stracił panowanie nad kierownicą na zakręcie drogi. Samochód kilka razy dachował, w końcu wylądował na polu i stanął w płomieniach.

Świadkiem wypadku był przejeżdżający obok mężczyzna, który się zatrzymał i pomógł kierowcy i pasażerce pechowego ferrari wydostać się z wnętrza. Zapewne tylko dzięki temu przeżyli. Chwilę później auto stanęło w płomieniach i błyskawicznie stało się stertą stopionego metalu.

32-letni kierowca ma jedynie złamaną nogę w kostce. Mniej szczęścia miała 37-letnia pasażerka, która została przetrasnsportowana do szpitala helikopterem z połamaną miednicą i biodrem. Jej życiu jednak nie zagraża niebezpieczeństwo.