Atkins zmarła miesiąc po tym jak specjalna komisja odmówiła jej przedterminowego zwolnienia z więzienia. Stan jej zdrowia był bardzo zły. Była sparaliżowana i z trudności mówiła. Rak mózgu rozwijał się u niej od lat.
Atkins należała do bandy Charlsa Mansona, która w sierpniu 1969 roku napadła na willę Romana Polańskiego, a dzień później na inny dom w Hollywood. Zabito wtedy łącznie 7 osób w tym ciężarną żonę Romana Polańskiego - Sharon Tate. Atkins przyznała się, że to ona ją zasztyletowała.
- Nie czuje się winna za to, co zrobiłam. To było słuszne. Jakby mogło nie być, jeśli robiłam to z miłości - mówiła policji. Potem jednak Atkins wiele razy przepraszała za swoją zbrodnię. Twierdziła, że znalazła odkupienie w Chrystusie.
Członkowie napadu zostali złapani i skazani na karę śmierci, która potem została zmieniona na dożywotnie więzienie.