Netaniahu w swoim przemówieniu o rządzie Mahmuda Ahmadineżada jako "terrorystycznym reżimie", przypominając zaprzeczające Holokaustowi wypowiedzi.
W ocenie premiera Izraela mowa Ahmadineżada to "kpina z izby Narodów Zjednoczonych". Według niego ci, którzy prezydenta Iranu słuchali "uwiarygodniali człowieka, który zaprzecza śmierci 6 milionów Żydów, jednocześnie zapowiadając wymazanie z mapy Izraela, państwa Żydów".
- Wczoraj, człowiek który nazwał Holokaust kłamstwem, przemawiał na tym podium. Tym, którzy odmówili przyjścia i tym, którzy wyszli w ramach protest, winszuję. Wstawiliście się za moralną jasność i przynieście chlubę waszym krajom - zaczął Netaniahu.
- Jednak tych, którzy wysłuchali negacjonisty Holokaustu, chciałbym w imieniu mojego narodu i wszystkich przyzwoitych ludzi zapytać: czy nie macie wstydu? Nie macie poczucia przyzwoitości? - atakował premier państwa żydowskiego.