Manekiny muszą mieć zakryte wszystkie części ciała, a na głowę nałożone hidżaby, czyli muzułmańskie chusty. Policja obyczajowa "składa wizyty" tym właścicielom sklepów, którzy nie dostosują się do obowiązującego prawa. Kupcom grozi nawet kara więzienia. Teheran wprowadza restrykcyjne religijne prawo dotyczące ubierania się od 2005 roku, kiedy to Mahmud Ahmadineżad po raz pierwszy został prezydentem. Szeroka kampania ma ograniczyć wpływy zachodniej kultury. Dlatego policja obyczajowa zabroniła kobietom nosić wąskie spodnie, a mężczyznom - fryzury modne na Zachodzie.